Ponad rok temu zdecydowaliśmy się na zakup naszych pierwszych szelek firmy Julius-K9, wersji IDC Power w kolorze czarnym, na temat których wyczerpującą recenzję znajdziecie tutaj (klik!).
Juliusy sprawdziły się u Hebana celująco ale wciąż myśleliśmy o nabyciu dodatkowych szelek do użytkowania w „mokrych” warunkach, w których wierzchnia warstwa IDC Power miała niestety tendencję do nasiąkania. Nasz wybór padł na model IDC Belt Harness, czyli uprząż pasową Juliusa, którą dzięki przedstawicielskiemu sklepowi Julius-K9 w Polsce – P1ES.pl mieliśmy okazję przetestować.
ROZMIAR
Rozmiar pasowych IDC dobieramy tak samo jak przy innych szelkach Juliusa – obwodem klatki piersiowej (wraz z rozmiarem zmieniają się także szerokości pasów). Ze względu na dużą rozpiętość w regulacji, dla Hebana znów wybraliśmy rozmiar 2.
- Źródło: www.p1es.pl
KOLOR
Pasowe IDC występują w trzech kolorach – czarnym, czerwonym i niebieskim.

Kolory uprzęży pasowych IDC | Źródło: en.original-k9.de
DODATKI
W kwestii dodatkowych akcesoriów, do tego modelu istnieje możliwość dodania:
- wymiennych napisów – do wyboru z gotowej puli napisów lub do utworzenia na zamówienie
- pasów dypresyjnych, czyli dodatkowych pasów piersiowych, rozpraszających nacisk na klatkę piersiową
- zapięcia do samochodu (adaptera do pasów bezpieczeństwa)
PIERWSZE WRAŻENIA
Najpierw kilka słów o kolorze – nasze niebieskie pasowe IDC okazały się mieć intensywny i nasycony kolor, widoczny nawet z daleka. Co do samego wyglądu, szelki są estetycznie wykonane i ładnie prezentują się na psiej klatce.
W tym modelu zastosowana dokładnie tą samą, mocną i solidną boczną klamrę/zatrzask – jak w naszych poprzednich IDC (które sprawdzają się bez szwanku od roku).
Szwy i wykonanie nie pozostawiają żadnych złudzeń co do jakości, za którą tak polubiliśmy Juliusa – wszystko jest super solidne i przetrwa wiele Hebanowych wycieczek. Pasy zastosowane w tym modelu wydają się bardzo mocne, a zapięcia na rzepy solidne.
Jedynym rozwiązaniem konstrukcyjnym, który mnie nieco rozczarował to rzep zastosowany na rączce, w celu jej ewentualnego przypięcia. Rączki używamy bardzo często, a rzep na jej spodniej części drapie jak cholera, ale łatwo można rozwiązać ten problem dokupując kawałek rzepu luzem i podczepiając go pod rączkę lub po prostu wypruwając go całkowicie. I po kłopocie. :)

Rączka w Julius-K9 IDC pasowych | Źródło: en.original-k9.de/
PORÓWNANIE PASOWYCH IDC DO IDC POWER
Tak naprawdę każdy z modeli szelek Juliusa ma swoje mocne i słabsze strony, w zależności od tego jak chcemy je użytkować. Nasze IDC Power’y wyglądają bardzo profesjonalnie, mają dodatkowe zaczepy i zapięcia m. in. na juki oraz rączkę zapinaną, w razie potrzeby, na zatrzask. Sprawdzają się praktycznie w każdych warunkach oprócz chlapy, błota i kąpieli w wodzie, kiedy to górna część nasiąka wodą i dosyć długo schnie. IDC Pasowe składają się wyłącznie z pasów, przez co znacznie mniej nasiąkają wodą i szybko wysychają, są natomiast „odchudzoną” wersją IDC bez dodatkowych zapięć, przedniego refleksu i górnej, materiałowej części, jednocześnie niosą mniejsze ryzyko zaczepienia się szelek o krzaki itp. Obydwie wersje posiadają wymienne napisy, obie różnią się jednak ceną.
Sami chętnie korzystamy z nich zamiennie, stosownie do okoliczności.
TEST „BOJOWY” W TERENIE :)
W pierwszych dniach naszych testów pogoda przyniosła ze sobą masę, choć lekko już topniejącego, śniegu. Kolejne dni obfitowały już głównie w błoto i kałuże. Pozwoliło nam to na sprawdzenie stopnia nasiąkania szelek, które tą próbę zdały na plus.
Wyregulowanie szelek wymagało 2/3 przymiarek, ale generalnie IDC bardzo łatwo można dostosować pod konkretnego psa ze względu na możliwość regulacji na obydwu pasach – przednim i na klatce piersiowej oraz ich dużej rozpiętości w cm.
Ostatnie promyki słońca…
…i czas się zbierać.
Pasowe IDC w terenie sprawdziły się doskonale, postanowiliśmy więc sprawdzić je także W MIEŚCIE… :)
Przemyślana budowa i konstrukcja pasowych IDC sprawia, że dobrze układają się na psiej klatce i nie uciskają tchawicy. Dobrze zapięte, nie pozwolą także na łatwe oswobodzenie się psa z uprzęży. Łapiąc za rączkę ma się wrażenie, że szelki posiadają dobrze dobrany środek ciężkości i łatwo przytrzymać psiaka. Zapięcie do smyczy jest mocne i solidne. I jeszcze raz – kolor! Niebieskie pasowe IDC są intensywne i rzucają się w oczy. Hebanowi, biegającemu po błocie i kałużach, nie udało się ich jeszcze widocznie zabrudzić, trzeba jednak pamiętać, że Juliusy – ten jak i inne modele, powinno się prać ręcznie.
Uprzęże Juliusa nazywane są szelkami do zadań specjalnych. Heban wziął to zdanie do siebie i podczas powrotu do domu postanowił, że: „Dzisiaj ja poprowadzę!” ;)
Jeśli zastanawiacie się nad kupnem uprzęży Julius-K9 rozważcie różne modele i zastanówcie się, który najlepiej spełni Wasze oczekiwania. My z czystym sumieniem możemy polecić Wam obydwa użytkowane przez Hebana rodzaje uprzęży, ze względu na ich solidne wykonanie, fajny wygląd i pewność, że przetrwają wiele psich wypraw. :)
Omawiane szelki oraz wiele innych produktów Julius-K9 znajdziecie w sklepie P1ES.pl:
Wpis zawiera lokowanie produktu. :)
Pingback: TEST: Pasa biodrowego i smyczy do joggingu / trekkingu firmy Julius K9 - Heban the Hovawart
Tak mi się Heban podobał w tych szelkach i tak dobrze napisana recenzja, że aż kupiłam takie mojemu dużemu Panu. Mimo, że na początku wcale nie brałam ich pod uwagę. A teraz Wam dziękuję, bo spełniają moje wymagania w 100%. A zdjęcia są przepiękne :)
Super, bardzo się cieszę, że się u Was sprawdziły :) dziękujemy za miłe słowa ;)
zajebista sesja! to w aucie jak z reklamy. Ale to „na mieście” przy śnie pszczoły i kolejne MEGA!
Dziękujemy ślicznie! :D
Te zdjęcia są niesamowite, aż nie chce się od nich odrywać oczu. Sceneria tych ostatnich szczególnie mi się podoba, a recenzja bardzo rzetelna.
Dziękujemy za miłe słowa ;)
ładnie Hebankowi w tym kolorze:) Juliusy górą!:)
Dziękujemy w imieniu Hebana ;)